Wycieczka z Bańskiej Niżnej do Bochni

W dniu 29.09.2017 r. uczniowie szkoły w Bańskiej Niżnej wraz z opiekunami – p. Renatą Chrobak, p. Krzysztofem Cierniakiem i p. Krzysztofem Łackiem – pojechali na wycieczkę do Bochni. Zbiórka odbyła się o godz. 5:50. Pomimo wczesnej pory wszystkim dopisywał humor. Chwilę później ruszyliśmy w drogę.

Na miejsce dotarliśmy o 7:50.  Pierwszym punktem naszej wycieczki była kopalnia soli w Bochni. Po zjeździe szybem „Campi” na głębokość 212 m wsiedliśmy do kolejki „Kuba” i dotarliśmy do korytarza, w którym podzieliliśmy się na dwie grupy i zaczęliśmy zwiedzać najstarszą kopalnię soli w Polsce. Wielką atrakcją podziemnej wędrówki była ekspozycja multimedialna, w której wykorzystano ciekawe techniki, m.in. hologramy. Mogliśmy dzięki temu usłyszeć i zobaczyć królów Polski (np. Kazimierza Wielkiego) oraz inne ważne postacie historyczne związane z dziejami Bochni. Dowiedzieliśmy się, jak wyglądała praca w kopalni, zanim wynaleziono maszyny pomagające wydobywać sól. Poznaliśmy różne tajemnice i ciekawostki na temat kopalni, Bochni oraz Polski. Zwiedziliśmy piękną kaplicę św. Kingi – jedyną świątynię na świecie, przez którą przejeżdża kolejka. Później udaliśmy się na przeprawę łodziami po zalanych solanką korytarzach znajdujących się na głębokości 230 m pod ziemią. Na zakończenie każdy z nas mógł zjechać najdłuższą w Europie zjeżdżalnią, której długość wynosi aż 140 m. Po tej atrakcji spędziliśmy pół godziny, posilając się w podziemnej kawiarni i grając w piłkę na boisku. Z kopalni wyszliśmy o 12:15 i od razu poszliśmy do parku archeologicznego „Osada VI Oraczy”. Znów zostaliśmy podzieleni na mniejsze grupy i udaliśmy się na warsztaty, wcielając się w role garncarza i powroźnika. Graliśmy też w gry, w które bawiły się dzieci w średniowieczu. Następnie zostaliśmy oprowadzeni po osadzie, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć, jak żyli i mieszkali ludzie kilkaset lat temu. Miłe panie przewodniczki pożegnały nas ogniskiem.

Z Bochni wyjechaliśmy o 15:00. Na miejsce dotarliśmy o 17:00, po czym wszyscy  z uśmiechami na twarzach wróciliśmy do domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

64 − = 61