Rankiem 23 maja klasy IV i VI SP w Maruszynie Górnej ochoczo zajęły miejsca w autokarze i ruszyły do stolicy województwa. W Krakowie bowiem czekały nas nie lada atrakcje, które planowaliśmy od zimowego semestru. Pierwszym punktem były odwiedziny w hali Go Jump. Dotarliśmy tam przed południem i po załatwieniu formalności, uzbrojeni w skarpetki antypoślizgowe, … nie, nie wskoczyliśmy na trampoliny… Najpierw rozgrzewka. Profesjonalnie, tak by uniknąć kontuzji. A potem już czysta zabawa. Były przewroty, skoki do gąbek, salta, tory przeszkód. Nie obyło się bez nagrywania, również w slo-mo, różnych naszych wyczynów. Zmęczenie w końcu wzięło górę bo takie skakanie to bardzo intensywny wysiłek. Czekała nas teraz chwila odpoczynku, łyk picia i podróż klimatyzowanym autokarem do drugiego punktu programu – Ogrodu Zoologicznego w Krakowie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od egzotycznych ptaków, przez wydry, tapiry … długo by wymieniać. Nasza wizytę zaplanowaliśmy tak by obserwować karmienie słoni. Piękne i olbrzymie zwierzęta pochłaniające wielkie ilości owoców i warzyw. Dużo wrażeń dostarczyła obserwacja wielkich kotów czy małp. Po ponad dwóch godzinach spotkań z przeróżnymi mieszkańcami różnych zakątków naszej planety wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Dzień pełen wrażeń nie odebrał nam energii, wręcz przeciwnie. Po powrocie, późnym popołudniem, natychmiast pojawiły się plany kolejnego, identycznego wyjazdu. Nawet na dłużej. Obiecujemy – da się to zrobić!
Konrad Kuźmiński